20 lis

Zmiany na rynku dostawców surowców do produkcji spożywczej

Wydawało by się, że zmiany jakie niesie za sobą wejście w życie Rozporządzenia UE 1169/2011 dotyczą głównie producentów żywności, jednak po roku obowiązywania nowych przepisów wygląda na to, że prawdziwa rewolucja dopiero się szykuje i najdotkliwiej mogą ją odczuć dostawcy surowców dla branży spożywczej.

 

Jakie konsekwencje pociąga za sobą respektowanie Rozporządzenia UE 1169/2011

W zasadzie całość przepisów tego rozporządzenie dotyczy producentów żywności, więc aby wypełnić wymagania stawiane przez przepisy obecnie producent żywności musi obowiązkowo na etykiecie umieścić takie informacje jak zawartość GMO, obecność alergenów oraz najważniejsze – tabelę wartości odżywczych zgodną z wytycznymi zawartymi w Rozporządzenia 1169/2011. Wydaje się to proste, ale przecież nikt z producentów nie wywarza sam surowców, z których komponuje gotowy produkt, więc skąd ma wiedzieć czy surowiec powstał z udziałem GMO oraz jakie są jego wartości odżywcze? Bez tych informacji nie da się spełnić wymagań narzuconych przez prawo. Za brak tych informacji już od grudnia 2016 roku będą grozić dotkliwe kary, a koszt wycofania produktu ze sprzedaży może spowodować bankructwo przedsiębiorstwa więc nikt sobie nie pozwoli na uchybienia w tym temacie. W dodatku aby w odpowiednim czasie na półkach znalazł się produkt spełniający wymagania przepisów najpierw należy zebrać te informacje, opracować nową etykietę, wyprodukować opakowanie, i dopiero można sprzedawać. Dla produktów z dłuższym terminem przydatności do spożycia, praktycznie można powiedzieć, że przełom 2015/2016 to deadline rozsądnego terminu wprowadzenia zmian na etykietach. Czym to skutkuje?

 

Producenci żywności wymagają od dostawców nowych specyfikacji surowców

Producent, oprócz wszelkich danych, które dostawał wcześniej, musi obecnie w specyfikacji od swojego dostawcy otrzymać również informację o wartościach odżywczych, ale nie w pełnej dowolności, tylko takie aby można było na ich podstawie obliczyć wartości odżywcze produktu w zakresie wyznaczonym przez Rozporządzenie. Producent ma obowiązek podać na opakowaniu informację: tłuszcz, w tym kwasy tłuszczowe nasycone, węglowodany, w tym cukry, białko, sól i oczywiście wartości energetyczne. Takie też dane powinny znaleźć się w specyfikacji surowca. O ile wcześniej nie miało to dużego znaczenia, to jednak z upływem czasu znaczenie to rośnie, a nawet można powiedzieć, że obecnie może decydować o kolejnych zamówieniach.

 

Dostawcy surowców zasłaniają się tym samym Rozporządzeniem UE 1169/2011

Na pytania i prośby swoich klientów, dostawcy surowców tłumaczą, że mają jeszcze czas, bo Rozporządzenie zaczyna obowiązywać dopiero od grudnia 2016. Nie biorą jednak pod uwagę cyklu wymiany opakowań jakie musi podjąć producent, którego zaopatrują. Bo jaki sens ma porządnie wykonana specyfikacja surowca w grudniu 2016 jeśli w tym czasie na półkach musi już być gotowy produkt z odpowiednią etykietą? I tu właśnie doszliśmy do sedna sprawy.

 

Specjaliści oceniają, że szykują się zmiany na rynku dostawców surowców do produkcji spożywczej

W takich sytuacjach, kiedy zachodzą nieporozumienia między dostawcami a odbiorcami, w sposób naturalny rozwiązanie problemów zazwyczaj reguluje sam rynek. Dostawca, który okazuje niezrozumienie swojego odbiorcy, nie reaguje na jego prośby i wymagania, ignoruje ostrzeżenia, musi liczyć się z tym, że straci klienta. Producenci nie mogą sobie pozwolić na zagrożenie swojej działalności i utratę mozolnie wypracowanej pozycji na półkach sklepów. Zwłaszcza sieci handlowe i markowe sklepy wymagają produktów zgodnych z przepisami o wiele wcześniej niż zazwyczaj jest to konieczne. Ich menadżerowie liczą się z terminami przydatności i nie pozwalają sobie na niedostosowanie do ich własnych wewnętrznych procedur. Producent żywności, dbający o swoją reputację, wiarygodność i utrzymanie stałości dostaw również nie pozwoli sobie na ryzyko, więc na pewno zawczasu znajdzie alternatywną ofertę surowców, od dostawcy, który przygotuje dokumentację zgodnie z życzeniem nabywcy. Takie zachowania, wypływające z troski o swój biznes, to normalność i należy się z tym liczyć. Dlatego widząc opieszałość dostawców surowców specjaliści rynku spożywczego przewidują znaczące przetasowania w tej grupie, czego efektem może być utrata klientów przez niektórych dostawców na rzecz konkurencji spełniającej wymagania w obecnej sytuacji. Cała sytuacja rozstrzygnie się bardzo szybko, bo w ciągu 2016 roku. Dlatego zapowiada się bardzo ciekawy rok dla producentów i dostawców surowców, który może przynieść kilka spektakularnych plajt lub przejęć firmy, a z drugiej strony na pewno dynamiczny wzrost firm, których kadra zarządzająca śledzi trendy na bieżąco i jest w stanie przygotować swój zakład do nowych wymagań rynku.

 

Czytaj więcej: Poradnik – jak dostawcy surowców i dodatków spożywczych mogą lepiej spełnić wymagania producentów żywności.

 

related posts